niedziela, 1 maja 2016

Nowe rozdziały

Nowe rozdziały od 24.04 do 01.05


Autor: Mayako
Kategoria: NaLu, rzeczywistość, Gruvia
V. Prawie zdążyłam ci zaufać
— Spójrz na mnie… — warknął, dociskając dłonie mocniej do jej skóry. — No spójrz! — Ponownie zmusił ją, by swoimi załzawionymi oczyma popatrzyła prosto na niego. — Czym według ciebie byłby mój pocałunek? Powiedz mi, Lucy… — Jego głos nagle przybrał delikatną, łamiącą się barwę, która wzbudzała w niej kolejne salwy niekontrolowanego płaczu. — Czym by dla ciebie był, gdybym ci go podarował…
— Deklaracją… — jęknęła przeciągle, krztusząc się przy tym.
— Dokładnie, Lucy… — wyszeptał, opierając czoło o jej głowę. — A ja nie byłem w stanie ci niczego deklarować, nie chciałem. Jeszcze wtedy nie miałem pojęcia, jak potoczą się nasze losy. Jeszcze wtedy bałem się, czy na pewno będę w stanie być przy tobie. Rozumiesz?


Autor: Reiko
Kategoria: Nalu, Zbiorowe
XXVII "Historia Gildii"
Podniosła się od stołu i ruszyła pędem na piętro szukając jakichkolwiek poszlak, niestety jednak nie znalazła tam nic. Zrezygnowana zbiegła do piwnicy.
—Jakie tajemnice skrywają te mury?—szepnęła sama do siebie patrząc na masywne ściany
Nie raz schodziły tu z Reiko jednak zawsze wracały zaraz na górę. Kruczowłosa teraz wyczuła coś innego, ciekawość ciągnęła ją jak magnez w jeden róg piwnicy. Zobaczyła tam, małe wydrapane imię. Pewnie gdyby nie to, że ma dobry wzrok nie zauważyła by tego.
Precht Gaebolg..
Palcem przejechała delikatnie po napisie i ściana zaczęła się trząść ukazując jej tajemne przejście przez które dziewczyna bez zastanowienia zbiegała na dół. Czuła ze zbliża się do końca zagadki, do tego czym jest Lumen.


Autor: Upośledzona Foka
Kategoria: Nalu
One shot - Nalu
Głowa bolała ją koszmarnie. Przez ostatnie cztery dni musiała zabalować najmocniej w całym życiu, bo świat ciągle wirował i był dziwnie pozakrzywiany. Na domiar złego trafiła między drzewa, więc całkiem nie orientowała się, w którą stronę powinna iść. Wiedziała jednak, że chce trafić do Fairy Tail. Zadanie na pozór proste, a jednak prawie przerosło Lucy Heartfilię. Na jedno drzewo nawet wpadła, zbijając sobie boleśnie czoło i nos.
Jednak udało jej się doczłapać do gildii, co było dla niej sporym sukcesem. Nie było jej cztery dni, tyle spędziła ze swoimi przyjaciółmi w świecie gwiezdnych duchów, była pewna, że tutaj ktoś wypruwał sobie z nerwów żyły, skoro nie dawała żadnych znaków życia. Dokładnie tym zaprzątała sobie głowę, nie myślała nawet, jak trafiła do lasu w okolicach Magnolii.
Kiedy weszła do budynku, zapadła tka cisza, że aż sama się przestraszyła i zaczęła rozglądać, czy jakieś zmutowane zwierzę nie przyszło za nią do gildii. Nie stwierdziła obecności żadnej takiej istoty, więc całkiem nie rozumiała, czemu przyjaciele patrzą na nią w sposób, który niczego dobrego nie zwiastował.


Autor: Oliwia Natsuki オリビア 
Kategoria: Jerza, Fairy tail OC 
Rozdział 18 - Osobistość Siegrain
- Chwila! Zanim to się zacznie mam pytanie – spojrzała smutnym wzrokiem na chłopaka. – Co u niego? – wiadomo było, że Scarlet wypyta o swego ukochanego.
- Myślę, że w porządku. Ostatnio widziałem się z nim przed tym całym zamieszaniem. Z natury jest miłym chłopcem, więc jako więzień jest grzeczny… zbyt grzeczny – zaśmiał się. – Nie próbował nikomu rzec o pomyłce, ale on zawsze był naiwny – przerwał na chwilę. - Ja również mam prośbę. Jeśli go kiedyś zobaczysz powiedz mu, że trafiłem do znacznie gorszego więzienia niż on. Przeproś go również ode mnie, bo widocznie ja nie zdążę się nacieszyć życiem w przeciwieństwie do pozostałych – uśmiechnął się lekko i odwracając się machnął ręką na pożegnanie.
- „Miarka się przebrała” – pomyślał zdenerwowany Happy i bojąc się, że ten zaraz wszystko wygada, ruszył z przedstawieniem. – „Po wszystkim trzeba będzie mu wyczyścić pamięć, a konkretniej to ją przywrócić.


Autor: Nancy
Kategoria: Fairy Tail OC
Rozdział 26- Ząb Smoba
Brunetka odeszła od drzwi ze złośliwym uśmieszkiem dopiero, gdy usłyszała jak jej przyjaciółka odszczekuje się białowłosej. To samo powiedziała jej po tym, jak Nancy wyszła z ich pokoju. Sama jednak złapała ją za wyuzdane ciuszki i potrząsnęła kilka razy, aby ją trochę postraszyć. Nancy miała rację, bez swoich Duchów była bezużyteczna. To już Lucy potrafiła przywalić. Szła w stronę łazienki, wbijając wzrok w panele.


Autor: @gamedigital
Kategoria: Gruvia, Rzeczywistość
1.Początek
Wokoło było bardzo tłoczno, ludzie błądzili po mieście, oglądając wystawy sklepowe, odpoczywając pomiędzy zajęciami lub po prostu spacerowali na świeżym powietrzu. Pogoda była prawie idealna, ponieważ świeciło słońce i nie było ani za zimno, ani za ciepło. Delikatny, wiosenny wietrzyk rozwiewał jej włosy, gdy siedziała na małej, niskiej ławce w parku. Na drzewach powoli pojawiały się młode pąki, które były charakterystyczne, dla pory roku, która właśnie zwiastowała swoje nadejście.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy