Nowe rozdziały od 27.07 do 02.08
Autor:
Lavana Zoro
Kategoria:
NaLu
Rozdział
16 - Natsu i Lucy. Lucy i Natsu. Co ich tak naprawdę łączy?
-
No proszę! Nadal są tu pochowane nasze stare zabawki. Chyba nikt
tutaj nie przychodził od tamtego czasu. Nawet mogę zauważyć mój
pierwszy wiersz o wiewiórce. Ech, przywraca to wspomnienia. Nie
powinnam jednak wracać do tego miejsca, ale dla dobra sprawy muszę
schować właśnie tu tą teczkę i zawarte w niej sekrety –
westchnęłam kiedy otwierałam po kolei wszystkie szuflady. Rzeczy,
które się tu znajdowały faktycznie przywracały dużo miło
wspomnień. Szkoda, że do głowy wpływały również te
bolesne.
Moje palce z podekscytowania jeszcze mocniej zaciskały się na owym przedmiocie. W jakiś dziwny sposób paraliżował mnie strach. Czy na pewno dobrze jest to otworzyć? Nie mam bladego pojęcia. Jeśli jest tam ukryte dla mnie coś bolesnego... Nie chcę. Nie chcę wtedy otwierać.
Moje palce z podekscytowania jeszcze mocniej zaciskały się na owym przedmiocie. W jakiś dziwny sposób paraliżował mnie strach. Czy na pewno dobrze jest to otworzyć? Nie mam bladego pojęcia. Jeśli jest tam ukryte dla mnie coś bolesnego... Nie chcę. Nie chcę wtedy otwierać.
Autor:
Oliwia Natsuki オリビア
Kategoria:
Fairy Tail OC, Zbiorowe
Rozdział
7 - "Ulga"
Stał
w tym momencie pod prysznicem. Ciężko znosił śmierć pewnej
osoby, która przez ostatnie kilka lat była najbliższą osobą. Po
tym jak jego ojciec i jej mama zaginęli trzy lata temu nie miał
nikogo oprócz niej.
Gorące krople wody opadały na jego twarz i resztę ciała przynosząc mu tymczasową ulgę. Starał się chodź na chwilę zapomnieć gdzie jest i co się dzieje, ale nie mógł. Wszystko co zostało po Wendy zniknęło bez śladu. Nawet nie pozwolono im opłakiwać jej śmierci ani Laxusa…
- To jakiś koszmar. – stwierdził i wyszedł spod prysznica.
Gorące krople wody opadały na jego twarz i resztę ciała przynosząc mu tymczasową ulgę. Starał się chodź na chwilę zapomnieć gdzie jest i co się dzieje, ale nie mógł. Wszystko co zostało po Wendy zniknęło bez śladu. Nawet nie pozwolono im opłakiwać jej śmierci ani Laxusa…
- To jakiś koszmar. – stwierdził i wyszedł spod prysznica.
Autor:
Yin Fortis
Kategoria:.
NaLu
I
—
Pij, pij, Lucy — wymruczał ze śmiechem Natsu. — Będziesz
łat...
Nie dokończył, bo jego uwagę przykuła cisza panująca na sali, słychać było jedynie muzykę i Canę krzyczącą, że chce kolejne piwo. Powoli odwrócił się w stronę drzwi i ujrzał Gildartsa.
Cana, zainteresowana nagłym spokojem, również przebiegła spojrzeniem po sali. Brała właśnie ostatni łyk piwa, kiedy go dostrzegła.
— Cześć, tatusiu — zawołała, pochylając się, i udając, że zawzięcie wyciera lepiący się od piwa blat. — Jak tam na misji?
Nie dokończył, bo jego uwagę przykuła cisza panująca na sali, słychać było jedynie muzykę i Canę krzyczącą, że chce kolejne piwo. Powoli odwrócił się w stronę drzwi i ujrzał Gildartsa.
Cana, zainteresowana nagłym spokojem, również przebiegła spojrzeniem po sali. Brała właśnie ostatni łyk piwa, kiedy go dostrzegła.
— Cześć, tatusiu — zawołała, pochylając się, i udając, że zawzięcie wyciera lepiący się od piwa blat. — Jak tam na misji?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz