niedziela, 3 stycznia 2016

Nowe Rozdziały

Nowe rozdziały od 27.12 do 03.01


Autor:Oliwia Natsuki オリビア
Kategoria: Nalu, Fairy Tail OC
Rozdział 48 - Spadająca Gwiazda
Po kilku chwilach trójka magów i kot wyruszyli w drogę powrotną do Magnolii, życząc Sucie szybkiego powrotu do zdrowia, a sobie samym bezpiecznej podróży.
Natsu pomachał przyjaciołom na pożegnanie i sam ruszył na poszukiwania pewnej osóbki. Jej zapach bardzo dobrze znał, ale było w nim coś innego, coś co powodowało, że się wahał. Jego instynkt podpowiadał mu, że trzeba to wyjaśnić.
Kierując się zapachem dziewczyny odnalazł ją dokładnie w tym samym miejscu, w którym został zaatakowany przez Sute. Siedziała skulona przy strumieniu i machała ręką zanurzoną w chłodnej wodzie.
- „No idź do niej!” – skarcił siebie w myślach.

Autor: Hinata Kageyama.
Kategoria: NaLu
Rozdział 26 "Przeciwnik Wilczycy"
Już raz stracił kogoś bliskiego, a teraz znowu stało się to samo. Mimo, że nie uchodził za najmądrzejszego człowieka, to wielu rzeczy potrafił domyśleć się sam. Był po prostu sobą.
-Natsu san? -Spytała nieśmiało Wendy, wybudzając chłopaka z natłoku ciężkich myśli. Ten uśmiechnął się i schował przedmiot do kieszonki.
-Już niedługo się spotkamy...nie martw się, Lucy. -Pomyślał. Uśmiechnął się do siebie i pogłaskał Marvell po włosach wywołując u niej rumieńce. Lisanna zdziwiła się nagłą zmianą w zachowaniu swojego przyjaciela, ale nie była w stanie określić o czym teraz myślał. Stał się zbyt nieprzewidywalny.

Autor: Nelia
Kategoria: Gruvia, Nalu, Zbiorowe
Rozdział 11 - Nauka Życia 
— Patrzcie! – Hana zawołała głośno. – Drzwi od gildii się otwierają!
Pomachała rękami, gdy ujrzała Natsu i dwóch pozostałych. Inne dzieci również podeszły do nich, chcąc się przywitać.
— Wróciliśmy! – Uśmiechnął się Natsu. – Macie żarełko, dzieciaki?!
— Jak zawsze myśli tylko o żarciu – warknęła nieprzyjemnie Erica, przygotowując posiłki.
Daisuke i Loretta przytuliły się mocno do ojca. Chcieliby tą chwilę zatrzymać jak najdłużej.
— Ojcze… – głos Daisuke załamał się. – Zawiodłem.
— Nie zawiodłeś. – Gajeel przytulił mocno syna. Nie mógł się nadziwić, że odzyskał to, co niedawno stracił. Przez tułaczkę wiele zapomniał, ale niektórych pięknych wspomnień nie chciał stracić.
— Jesteś taka podobna do Levy. – Uśmiechnął się łagodnie do Loretty.
Tymczasem Gray rozejrzał się po gildii. Odbudowali tutaj naprawdę wiele, starali się by panował ład i porządek. Wszyscy wydawali się być szczęśliwi, pomimo tego, co stracili poprzez smoczą siłę. Rozpoznał Lucy oraz jej córkę, jak i parę innych dzieciaków. Wiedział, które są czyje, lecz nie widział własnego.
— Tata? – po gildii rozległ się stanowczy, ale spokojny głos należący do Mizu. Gray odwrócił się gwałtownie i spojrzał na córkę. Miała oczy po matce. To na pewno jego latorośl. Był pewien, bo Juvia nigdy by go nie zdradziła. Zawsze uważała go za swojego Gray–samę.
— Mizu… – wyszeptał.
Wyglądała zupełnie inaczej, niż na początku całej opowieści: miała na sobie niezbyt długą, prostą tunikę w kolorze białym. Nosiła także przeróżne błyskotki, które ślicznie się świeciły, ale niezbyt przesadnie. Gray zauważył, że posiadała kostur, który kiedyś zdobył podczas misji. Dokładnie go pamiętał, a dzięki swojej spostrzegawczości, zauważył dziwne, rybie łuski na ciele dziecka. Podszedł do córki i przez chwilę wpatrywał się w jej twarz, aż w końcu opuszkami palców jej dotknął. Wyczuł moc Juvii.
— Wróciłem.

Autor: Nelia
Kategoria: Gruvia, Jerza, Nalu, Zbiorowe
Rozdział 1 - Strach
Juvia obudziła się z okropnym bólem głowy, cała zlana potem. Nie mogła na początku pojąć, co się stało dzień wcześniej. Leki, które zażyła, nic nie podziałały i czuła się coraz gorzej, dlatego pomyślała, że może zwykła kąpiel chociaż troszeczkę ulży jej cierpieniu. Gdy znalazła się w łazience, odkręciła kurek, a do wanny wlała się przyjemna, ciepła woda. Dodała ukochanego płynu do kąpieli o zapachu słodkich malin, który unosił się w powietrzu wraz z powstałą parą.
Wszystko wydawało się być takie spokojne.
— Juvia sama nie wie, co ma ze sobą zrobić – mówiła, wchodząc do wanny i zanurzając się w wodzie.
Doznała szoku, gdy dotknęła klatki piersiowej. Zerknęła na nią i ujrzała ogromną, przerażającą bliznę, z której sączyła się krew. Zabolało. I to bardzo. Co się wydarzyło poprzedniego dnia? Dlaczego nic nie pamięta? Czy ktoś chciał jej zaszkodzić? Jeśli tak, to dlaczego?
Przerażona, wyszła z wanny i otuliła się białym ręcznikiem, który zaraz zmienił barwę na czerwoną. Pomyślała, że powinna była od razu zadzwonić do Lucy. Może to z nią przebywała dzień wcześniej? Albo z Caną? Pośpiesznie, ale bardzo dokładnie, zabandażowała klatkę piersiową i pognała do swojego pokoju. Kiedy próbowała dodzwonić się do Lucy, usłyszała w słuchawce jedynie dziwny szelest. Co się dzieje, do diabła?! Zaczynała się naprawdę martwić, a trwoga wciąż się powiększała. Musiała się uspokoić, gdyż nawet serducho, które do tej pory było zdrowe, zaczęło po prostu szaleć.
— Mamusiu, co się stało? – spytała jej córeczka.
Juvia spojrzała na dziewczynkę, która miała pięć lat. Wyglądała na ślicznego, zdrowego aniołka, który wręcz błagał o miłość.
— Spokojnie, kochanie. Wszystko będzie dobrze, na pewno.
Przytuliła ją mocno do siebie, a wtedy mała zaczęła kaszleć. Niestety, Juvia nic na to nie mogła poradzić, bo mała cierpiała na dziwną przypadłość, której nikt nie był w stanie wyleczyć. Choroba objawiała się biegunką, krwawymi wymiotami oraz niespodziewanym zasypianiem.
Wszystko zaczęło się wtedy, kiedy zakochała się bez pamięci w pewnym mężczyźnie, a on o niej zapomniał. Przystojniak, za którym uganiała się każda dziewczyna, ale to ona zdołała jakoś zwrócić na siebie jego uwagę, przez co wylądowali w jej łóżku, a owocem tego zauroczenia była Layla, jej maleńka perełka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy