wtorek, 7 lutego 2017

Nowe rozdziały

Nowe rozdziały od 29.01 do 07.02


Autor: Roszpuncia
Kategoria: Fairy Tail OC, Zbiorowe, Cross-over
Epizod IX
Po kilku partyjkach szachów, które skończyli niemal pół godziny wcześniej, Sting – wciąż siedząc na krześle – przeciągnął się i szeroko ziewnął, po czym wstał, wziął w ramiona śpiącego Lectora i udał się na piętro. Tam skierował swoje kroki w stronę sypialni kocura. Gdy umieścił przyjaciela pod kołdrą, sam poszedł do przylegającej do swojego pokoju łazienki, gdzie szybko pozbył się ubrań i wskoczył pod prysznic. Mimo tego, że nie bił się z gównem, dokładnie mył każdą partię ciała, przy okazji sprawdzając czy przez kilka dni bezczynności jego muskulatura się nie zmniejszyła. Z uśmiechem samozadowolenia skonstatował, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, a mimo to, by nie stracić formy, postanowił, że zadba jutro o kilkukilometrową przebieżkę. Nucąc pod nosem, wytarł się białym puchowym ręcznikiem, który następnie owinął wokół bioder, i ruszył do sypialni. Tak odziany podszedł do otwartego na oścież okna, oparł na parapecie łokcie i spojrzał w dół. Po ulicy kręciło się kilku podejrzanych typków, a poza nimi nie widział żywej duszy. Znudzony bełkotem walczących do zwycięstwa, przeniósł wzrok na niebo, które iskrzyło się wieloma gwiazdami. Gdy spostrzegł, że jedna z nich zostawia za sobą ogon, przymknął oczy i pomyślał życzenie, mając niezachwianą pewność, że się spełni. Chociaż miałby pokonać swojego największego idola, nie cofnie się przed dostaniem tego, czego chciał. Z tą myślą odwrócił się na pięcie i jednym ruchem pozbył się ręcznika, który niedbale rzucił na pobliskie krzesło, po czym w stroju Adama wsunął się pod kołdrę. Kwadrans później w pomieszczeniu dało się słyszeć tylko jego głośne pochrapywanie.

Autor: Mayako
Kategoria: NaLu, Gruvia, rzeczywistość, inne
XI. Nóż
— Jestem Natsu — wyszeptał jej w usta, dociskając palce do szczupłego ciała. — Natsu Dragneel. Zakochałem się w tobie. Zakochałem dziś. Zakochałem wczoraj. Miesiąc temu, pięć lat temu, dziesięć. Urodziłem się po to, by cię kochać. — Czule muskał ustami jej czoło, skronie i policzki. — Pozwól mi nazywać cię swoją, Lucy. Moją Lucy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy