poniedziałek, 16 maja 2016

Nowe Rozdziały

Nowe rozdziały od 08.05 do 16.05


Autor: AlonseKurokami
Kategoria: Jerza, Gruvia, GaLevy, Nali
19.Kanjō wa jikan o teiki shimashita
Nienawidziła siebie za to co robi ale czuła, że nie ma wyboru. Tylko tak mogła ochronić Lisannę. Tylko tak mogła odnaleźć Elfman'a. Piętno jej magii sprawiało, że im bardziej była negatywnie nastawiona do otoczenia tym silniejsza się stawała. Nigdy się nie pogodziła z tym, że to na nią padło. Czemu to ona musiała obudzić w sobie niezwykły talent do przejmowania dusz. Ostatnio zaczęła się zastanawiać czy teoria Kaishi'ego o magii wrodzonej jej nie dotyczy. Podczas gdy jej rodzeństwo musiało tygodniami trenować by oswoić się z nową duszą jej przychodziło to nadzwyczaj łatwo. Praktycznie nie musiała się wysilać by przejąć kolejną.
- Może jednak zjesz z nami – nawet nie zauważyła kiedy Laxus do niej dołączył.
Starając się zachować idealnie arogancki wyraz twarzy obróciła się z wolna do niego. Utrzymywanie ironicznego uśmiechu było trudne. Jednak przy nim ciężar decyzji, którą podjęła był jeszcze trudniejszy niż przepuszczała. Specjalnie podjęła się pierwszej warty by jak najmniej musieć kontaktować się z resztą. Wnuk Makarov'a jednak wbrew temu co można by po nim się spodziewać z własnej woli przyszedł jej towarzyszyć. Normalnie powitała go z radością nie mniejszą niż ta, którą okazywała innym członkom gildii. Od kiedy wrócił do gildii szukała nawet pretekstu do wspólnej rozmowy. Jednak to zamieszanie z czasem i turniejem, a teraz jeszcze to wszystko co dzieje się wokół nich. Miała jednak ku temu ważny powód.
- Nie mam ochoty.. - chciała zaprotestować ale jej brzuch głośno wygłosił swój protest.
- Jasne, jasne zjedz by nie opaść z sił – postawił na jej kolanach tackę z świeżo upieczona rybą i kilkoma zebranymi owocami.
Myślała, że sztuczny smoczy zabójca zaraz ją zostawi ale ten nie sprawiał wrażenia by miał się zaraz ulotnić. Patrzyła z przekąsem jak układa się obok niej na trawie splatając dłonie za głową.
- Myślałem, że lubisz towarzystwo – zauważył.
- Myślałam, że ty go nie cierpisz – odgryzła się mając nadzieję, że to wystarczy.


Autor: Ōtsutsuki Kaguya
Kategoria: NaLu, GrayLu, OC
Rozdział: Rozdział 29 "Magnolia w opałach"
— Halo, Lu-chan jesteś tu czy odpłynęłaś do "Laxusolandii"? — Jak ja dobrze znałam ten zadziorny uśmieszek McGardeen! Ona coś knuła i jestem tego w stu procentach pewna, jak dwa razy dwa. Jeszcze ten cudzysłów, który wykonała paluszkami. Czy ona na prawdę sądzi, że mogłabym się zakochać w ukochanym Mirajane? Toż to nie do pomyślenia...! Cholera.
— Leviś, co ty sobie uroiłaś? Przecież, dobrze wiesz że kocham Natsu bardziej niż samą siebie, niż wszystkich na tym świecie razem wziętych! — Wymachiwałam rękoma na lewo i prawo, robiłam słodkie oczęta i udawałam rozmarzoną.
— Nie znam się na związkach, ale wiem że nie spędzając ze sobą czasu oddalacie się od siebie. Gajeel rozmawiał ostatnio z Natsu i muszę ci powiedzieć, że strasznie za tobą tęskni. Z tego co wiem, od kilku dni się nie widzieliście. — Powiedziała unosząc głowę triumfalnie. Mimo wszystko miała całkowitą rację. Niemniej jednak, zdziwiłam się że RedFox mógł zmartwić się jego stanem. Zawsze darli koty i bez przerwy. McGardeen stuknęła mnie łokciem w bok, a ja tylko przewróciłam teatralnie oczami i wyjęłam różowy plecak spod łóżka.


Autor: Reiko
Kategoria: NaLu, Zbiorowe
Rozdział 31 "Osąd Hikari"
Poderwała się przerażona rozglądając po pomieszczeniu ciężko oddychając, dalej była w Blue Pegasus. Oparta o białego smoczego zabójcę musiała usnąć po większej ilości alkoholu. Cała gildia prawdopodobnie spała, może parę osób pilnowałoby w razie co ogłosić alarm. Uspokoiła skołatane nerwy.
—To tylko sen…
Ponownie zamknęła oczy wtulając się w swojego chłopaka zaciskając mocniej dłonie na jego kamizelce i popłynęła z jej oka pojedyncza łza. Powoli zaczęła spokojniej oddychać, aż znowu popłynęła w krainę snów.
Reiko uchyliła jedno oko i spojrzała na swoją smoczą przyjaciółkę. Usiadła do pozycji siedzącej rozglądając się po towarzyszach. Loke spał oparty obok niej na kanapie, a na jego kolanach drzemała smacznie Tsuki. Kawałek dalej Natsu mruczał coś przez sen o jedzeniu przytulając mocniej do siebie Happiego, Lucy usnęła oparta o bar prawdopodobnie tam jej było najwygodniej, bo nie słyszała tych wszechobecnych wrzasków gildyjnych. Orgi i Rouge’a nie było, bo pewnie była pora ich zmiany. Jej szkarłatne oczy kolejny raz zatrzymały się na Yuki.
Poczuła ucisk w żołądku i miała cichą nadzieję, że się myli. Znała te uczucie, które pojawiło się, gdy jej przyjaciółka się wierciła. Czytała o nim kiedyś w opuszczonej starej bibliotece na zakazanym dziale. Wstała i podeszła do ich stolika obserwując bacznie śpiącą dziewczynę. Mogła się mylić! W końcu Tartaros ma same demony, więc nawet tutaj mogła wyczuć te przeklęta magię. Ale nie mogła się pozbyć tej myśli z głowy. Nieświadomie wypowiedziała te słowa, które chodziły jej po głowie.
—Instynkt demona…. Carniveau* ….


Autor: Oliwia Natsuki オリビア
Kategoria: Fairy tail OC, Nalu, Gruvia, Galevy 
Rozdział 19 - "Śmierć niesie wolność"
Dziewczyna wyciągnęła swoje okulary i uważnie przeczytała umowę, która miała zostać zawarta między nią a Happym. Z każdym zdaniem, które pochłaniała, na jej twarzy pokazywał się coraz większy szok.
- To wszystko prawda? – szepnęła z nadzieją.
- Tak! Czy ja kiedykolwiek was okłamałem? – zapytał, a następnie dodał: – Przecież zawsze wyjaśniałem wam zasady i inne rzeczy, które mimo, że były straszne, to były prawdą.
- Jakby tak pomyśleć to w sumie masz rację - zawstydziła się tym razem i jeszcze raz dokładnie przeczytała kartkę. Nie mogła uwierzyć, że to co się dzieje to prawda. Nie mogła uwierzyć, że to wszystko dzieje się tuż za ich plecami. Co pominęli, że tego nie zauważyli?
- No oczywiście, ale wiesz, że jak to podpiszesz to będę musiał skłamać? Po raz drugi w tym wypadku - rzekł poważnie, czując się okropnie. - "Śmierć tutaj niesie wolność"


Autor: Oliwia Natsuki オリビア
Kategoria: Nalu, Fairy tail OC
Rozdział 55 - Koniec Acnologii?
Przez moment w oczach Zabójcy pojawił się cień strachu, który szybko został zastąpiony dziwną pewnością siebie.
- Zabawmy się! – zawołał nagle Acnologia: - Ja będę rządzić światem, strach zacznie się bać, nienawiść pokocha, ogień się zapali, a śmierć umrze. Moja ukochana poczeka. Skoro ty mi nie chcesz pomóc to sam spróbuję ją ożywić!
- Milcz! – wrzasnął Dragneel i wcelował w wroga swą kulą śmierci.
Czarna okrągła kula najgroźniejszej magii zmierzała prosto ku Smoczemu Zabójcy, który za nic nie miał szans jej uniknąć, ale czy to oznaczało, że zginie?
Nastąpił wybuch, z którego cało wyszła tylko jedna osoba – odporna na każdy rodzaj magii czy bólu. Nieśmiertelność miała swoje plusy, ale i tak jej nienawidził. Ona odebrała mu wszystko, a dała jedynie ból i zmęczenie.


Autor: Nancy
Kategoria: Fairy Tail OC
Rozdział 27- Zerena
Obudziłam się, gwałtownie unosząc się na łóżku. Moje ciało znów było normalne. W pokoju nie było nikogo, wstałam powoli i podeszłam do drzwi. Na zewnątrz panowała cisza. W miarę, gdy zbliżałam się do schodów, słyszałam z dołu krzyki. Głównie był to głos Harietty. Stanęłam na schodach, by widzieć i być widoczna.
-Nie będę siedzieć tutaj jak kura domowa, gdy to coś będzie zabijało moje dziecko.-krzyczała kobieta w stronę Maxa. Obok siedziała cała nasza drużyna.- Zobacz co zrobiła z twoją przyjaciółką! Wszyscy myślą, że ona też może nas pozabijać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy