niedziela, 16 sierpnia 2015

Nowe rozdziały

Nowe rozdziały od 10.08 do 16.08



Autor: Yin Fortis
Kategoria: NaLu
Rozdział 2
W pokoju rozległy się radosne gwizdy i wiwaty dziewcząt. Lucy zainteresowana odepchnęła się od lodówki i ruszyła w stronę drzwi.
— Kazał oddać je tej blondyneczce — oznajmiła Cana w chwili, kiedy owa wspomniana blondyneczka otwierała drzwi.
To, co ukazało się jej oczom, sprawiło, że aż krzyknęła, zwracając na siebie uwagę trzech przebywających w pokoju dziewcząt. Cana stała na środku pokoju w piżamie z rozczochranymi włosami, kręcąc na palcu jej czerwonymi, koronkowymi majtkami.
W ciszy, która zapanowała, rozległ się wesoły rechot Cany.
— Coś mi się wydaje, Lucy, że doskonale się dogadasz ze swoją nową rodzinką. Z niektórymi aż za dobrze...

Autor: Yuuki Kyra Irochi
Kategoria: Zbiorowe
Rozdział 12 - Błąd za błędem
Kiedy znalazła się w damskiej łazience, od razu rzuciła się do wolnej kabiny, niedbale zamykając za sobą białe drzwi. Klapa od ubikacji była uniesiona; Milkovich padła na kolana i pochyliła się nad muszlą. Zawartość żołądka wyleciała z jej ust niemal od razu.
Krople potu pojawiły się na bladej twarzy, a dreszcze wstrząsnęły jej drobnym ciałem. Żeby się utrzymać, chwyciła się brzegu muszli jedną dłonią, a drugą podparła się o zielone kafelki. Zwymiotowała raz jeszcze, opróżniając do cna swój żołądek z dzisiejszego śniadania i lunchu.
– Nienawidzę tego – wycharczała i splunęła do odpływu. Chwyciła za spłuczkę i pociągnęła za nią.
Poczuła kolejny skurcz; stęknęła głośno i oparła się bokiem ciała o ściankę kabiny. Oddychała ciężko, czekała aż oddech się wyreguluje. Czuła, że wróci na lekcje kilka minut przed dzwonkiem.
To był dopiero początek ciąży, a już była tym wszystkim zmęczona. Mdłości, bóle, pytania jak się czuje...Wkurwiało ją to. Nagle wszyscy obchodzili się z nią jak z jajkiem. Powinna być zadowolona, a odczuwała tylko ciągłe rozdrażnienie.

Autor: Oliwia Natsuki オリビア
Kategoria: Elfgreen, Gruvia, Fairy tail OC
Rozdział 8 - "Druga tragedia"
 - Dzień dobry! – urządził Happy pobudkę.
Natsu otwierając oczy leniwie zwlekł się z łóżka i poczłapał do łazienki, tak zrobiły rano wszyscy uczniowie tej „chorej” szkoły. Niby spokojny poranek przerwał Happy mający dla nich niecodzienny komunikat:
- Gdy tak smacznie sobie spaliście komuś z waszej klasy chyba się coś przytrafiło. – obwieścił.
Wszyscy, którzy usłyszeli komunikat jak najszybciej spotkali się w stołówce.
- Co się stało? – zapytał Dragneel.
- Prawdopodobnie znowu do tego doszło. – stwierdziła Natsuki.
- Niemożliwe, przecież to tylko żenujące wspomnienia. – powiedziała Levy mimo iż wiedziała, że to one mogą być powodem kolejnej tragedii.
- Ciekawe, co? Pewnie są osoby, które myślą inaczej.


Autor: Marika Beilshmidt
Kategoria: Fairy Tail OC
Rozdział 13 - Krew
Przejechałam palcem po pokrytym krwią ostrzu miecza. Uśmiechnęłam się, widząc leżących przede mną nieprzytomnych ludzi. Z boku dobiegały mnie krzyki rannych i przerażonych przeciwników... To pewnie reszta próbowała się ich pozbyć, aby dostać się głębiej do wieży.
Próbowali mnie powstrzymać... Mnie...! Ci mali, bezużyteczni magowie... Jakby to było możliwe...! Ruszyłam dalej, nie czekając aż drużyna skończy. Normalnym tempem szłam, torując sobie drogę przez korytarze. Jakby im było mało... Rozłożyłam skrzydła, czarne, pasujące do Zbroi Śmierci, którą miałam na sobie...

Autor: Oliwia Natsuki オリビア
Kategoria: Nalu 
Rozdział 39 - Powód
Lucy po powrocie do domu sięgnęła do szkatułki po kartkę papieru i piórem zaczęła spisywać wszystkie zmiany, które w niej zaszły tego dnia. Zwróciła uwagę nawet na najmniejsze szczegóły zachowania i odczucia. Wiedziała, że coś było z nią nie tak i doszła tylko do jednego:
- Ze mną jest już koniec. – zaszlochała i położyła głowę na biurku. Gdy już się wypłakała schowała trochę mokrą przez łzy kartkę do szkatuły, gdzie kiedyś leżały listy do jej mamy. Teraz wszystkie trafiły do swej właścicielki, która na całe szczęście żyła. Następnie Lucy udała się do łazienki, gdzie miała nadzieje, że kąpiel da jej pewne ukojenie, jednak to jak się później okazało, nie pomogło.
Zasmucona walnęła się na łóżko i starała się zasnąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy